Doceń to, co masz! Po prostu.

W ostatnim poście zapomniałam dopisać bardzo ważny punkt, nad którym będę starała się pracować. NARZEKANIE. Wiadomo, to z nami Polakami jest. Każdy ponarzekać sobie lubi, że pogoda nie ta, że za zimno, że za gorąco, że słońce razi, że deszcz pada, że w pracy za mało płacą, a podatki za wysokie, że w szkole nudy albo nauczyciel za dużo wymaga, że obiad niedobry, że pusto w lodówce, że czas zbyt szybko leci, że autobus się spóźnił, że samochód nie chce odpalić, że za dużo wydatków, że dlaczego takie wszystko drogie? Znajome, a jakże uprzykrzające nam życie...

No i po co to wszystko, skoro na większość tych rzeczy nie mamy wpływu? Po co się tym zamartwiać, jeżeli nie od nas zależy jaka będzie jutro pogoda? Owszem, są spawy, które należy kontrolować i je trzeba wziąć w swoje ręce. Są czynniki nad, którymi możemy zapanować, a jeśli wtedy coś pójdzie nie tak, to nawet wskazane jest rozliczyć siebie samego z wyniku i efektów, ale przecież samo patrzenie i narzekanie nic nam nie da, a jedynie demotywuje i wprowadza depresyjny nastrój.


Następnym razem gdy będziesz chciał narzekać, pamiętaj...
Zanim powiesz coś niemiłego, pomyśl o kimś, kto nie może mówić.
Zanim skrytykujesz smak jedzenia, pomyśl o tych, którzy cierpią głód.
Zanim będziesz narzekać na chłopaka/dziewczynę, męża lub żonę, pomyśl o kimś, kto potrzebuje towarzystwa. 
Zanim zaczniesz narzekać na życie, pomyśl o kimś, kto odszedł zbyt szybko.
Zanim zaczniesz skarżyć się na dzieci, pomyśl o kimś, kto nie może ich mieć, chociaż chce.
Zanim wywołasz awanturę o bałagan w domu, pomyśl o ludziach mieszkających na ulicy.
Zanim ponarzekasz na odległość do przejechania, pomyśl o kimś, kto tyle samo musi przejść.
Gdy jesteś zmęczony i narzekasz na pracę, pomyśl o bezrobotnych, czy niepełnosprawnych, którzy chętnie przejęliby twoją posadę. 

Uśmiechnij się! Ciesz się życiem, ciesz się chwilą i doceniaj to, co masz do cholery! Bo życie jest darem, a ty masz je wypełnić i być szczęśliwym. Uwierz tylko, że wszystko, czego potrzebujesz, masz na wyciągniecie ręki i myśl pozytywnie!  

5 komentarzy :

  1. Super, można się zmotywować! Ja niestety ostatnio wysluchiwałam dosyć dużo narzekać, a to wszystko za sprawą małego słówka, które tylko dobija studentów,a zwie się sesja! Nie, tym razem to nie ja narzekałam, ale moja koleżanka z pokoju i tylko czekalam, aż napisze te wszystkie kolokwia i wreszcie przestanie narzekać. Oczywiście jej wysluchałam, bo ona tak samo słuchała mnie, gdy byłam w klasie maturalnej, więc z tematem trafiłaś dobrze, bo oststnio nie jest mi on obcy. Jednak powracając do tego narzekania to tak, masz rację, że czasem są rzeczy, które od nas nie zależą. Kiedyś nawet zaczęłyśmy narzekać z koleżanką, a ona wtedy powiedziała "lepiej zostawmy to w spokoju, bo nic nie zmienimy, a tylko się zdenerwujemy". Myślę, że to też dobry sposób, przestać po to, żeby się nie denerwować i pomyśleć, że i tak to narzekanie niczego nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  2. jej, te tosty mnie oczarowały :D
    to fakt, ludzie absolutnie nie doceniają, tego co mają. uszy mi więdną, jak słyszę, że nie ma się z czego cieszyć. żywię nadzieję, że Twój wpis dotrze do ludzi, którzy marudzą i trochę otworzy im oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo w tym prawdy, ludzie nie potrafią cieszyć się z tego co mają :/

    OdpowiedzUsuń
  4. To post dla mnie! :D
    Powinnam go czytać rano, przed snem, albo wydrukować i wywiesić nad biurkiem.

    OdpowiedzUsuń

1 komentarz tutaj = 1 komentarz na Twoim blogu!
Dziękuję ♥

Create your space © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka